Łukasz Malinowski
Kontrolę nad projektem ustawy przejęła w ostatnich tygodniach kancelaria premiera, a pracami kieruje zespół ekspertów z Janem Krzysztofem Bieleckim na czele, przewodniczącym Rady Gospodarczej przy premierze. Spór w sprawie tzw. dużego Trójpaku dotyczy przede wszystkim poziomu wsparcia dla instalacji OZE z budżetu państwa.
Jak podaje dziennik wyższym stawkom dopłat do produkcji energii z odnawialnych źródeł sprzeciwia się minister finansów, a także Jerzy Pietrewicz, wiceminister gospodarki, który zapowiada, że priorytetem dla rządu będzie nie tylko wzrost produkcji czystej energii wymagany przez Komisję Europejską, lecz także efektywność ekonomiczna.
Od 2006 r. na dopłaty głównie dla właścicieli farm wiatrowych i elektrowni spalających węgiel z biomasą odbiorcy energii wydali ok. 18 mld zł. Ubiegłoroczny projekt ustawy zakładał, że w latach 2013–2020 wielkość dopłat sięgnie 53 mld zł. Dokument trafił już do kosza. W czasach kryzysu i presji na obniżanie cen energii dla 15 mln rodzin oraz przemysłu nie ma w rządzie zgody na astronomiczną sumę.